Chcesz mieć unikatowe BMW z grafikami polskiego artysty? Musisz zapłacić co najmniej 500 tys. zł brutto. Od takiej ceny zacznie się 26 października licytacja unikatowego egzemplarza w domu aukcyjnym DESA.
Polski rynek motoryzacyjny chyba – poprawcie nas, jeśli się mylimy – nie widział nigdy podobnego wydarzenia. Do Polski, na tydzień przed światową premierą, trafia BMW M850i xDrive Coupé, na które czekają z wypiekami na twarzy fani marki z całego świata. Trafia w nietypowych okolicznościach i uzyska nietypowy, ba, unikalny wygląd.
Młody artysta ozdobi BMW
Auto będzie licytowane w domu aukcyjnym DESA 26 października. Cena wywoławcza to 500 tys. zł brutto. Podejrzewamy, że ten unikatowy egzemplarz może pójść za około 1,2 mln zł, ale to tylko nasze przypuszczenia.
Dlaczego jest to unikatowy egzemplarz? Ano dlatego, że jego dach i lusterka ozdobią grafiki artysty, którego wskaże ten, kto wygra licytację. W projekcie bierze udział trójka młodych twórców: Agata Bogacka (zajmuje się malarstwem, rysunkiem, fotografią), Sławomir Pawszak (twórca największego obrazu w Polsce, znajdującego się na fasadzie Muzeum nad Wisłą w Warszawie) i Filip Pągowski (syn Teresy Pągowskiej, wzięty grafik pracujący za granicą m.in. dla firm IKEA, Nike czy czasopism New Yorker, Le Monde).
Czy zakup tego auta może być dobrą inwestycją, która będzie zyskiwała na wartości z biegiem lat? A może będzie tylko artefaktem próżności, który będzie tracił na wartości?
Roy Lichtenstein, Jeff Koons, Andy Warhol
Patryk Mikiciuk, ekspert od pojazdów zabytkowych i kolekcjoner aut klasycznych, przekonuje w rozmowie „Generację Smart”, że ta aukcja to świetny pomysł.
– Wpisuje się kapitalnie w tradycję dekorowania aut marki BMW w ramach akcji BMW Art Cars – podkreśla Mikiciuk w rozmowie z Generacją Smart.
BMW Art Cars to projekt, który wymyślił francuski kierowca rajdowy Hervé Poulain na początku lat 70-tych XX wieku. Od 1976 roku artyści z całego świata tworzą na karoseriach bawarskich samochodów fikuśne dzieła sztuki. W akcji brali udział m.in. Roy Lichtenstein, Jeff Koons czy Andy Warhol.
Czy BMW zakupione w Desie, ozdobione grafiką jednego z trzech wymienionych artystów, będzie dobrą inwestycją?
– Nie ma co do tego stuprocentowej pewności. Jednak według mnie tak będzie. BMW serii 8 to długo wyczekiwane auto. Ozdobione unikalną grafiką, ma olbrzymią szansę stać się z czasem dobrą inwestycją. Prawdopodobnie będzie zyskiwało na wartości, niezależnie od tego, kto je kupi. W każdym razie, już teraz gratuluję tej osobie dobrego zakupu – mówi Mikiciuk.
A nam przychodzi na myśl następująca uwaga. Nowy właściciel tego unikalnego BMW M850i xDrive Coupé z pewnością będzie musiał pamiętać, by składać lusterka i parkować auto na zadaszonym miejscu parkingowym. Szkoda by było, gdyby nieodpowiedzialny motocyklista albo burza z gradem zniszczyła dzieło sztuki.
Zobacz także: Naukowcy udowadniają, że kierowcy Ubera oszukują klientów rzadziej, niż taksówkarze